Porady Logopedy
Profilaktyczno-wspomagający program logopedyczny
Kiedy należy udać się z dzieckiem do logopedy?
Wskazówki dla rodziców
- Podczas artykulacji głosek s, z, c, dz, sz, ż, cz, dż, t, d, n dziecko wsuwa język między zęby lub ociera nim o wargę.
W każdym wieku jest to wada, z której się nie wyrasta. Im dłużej zwlekamy, tym bardziej wada się utrwala.
- Dziecko nawykowo mówi przez nos.
- Dostrzegamy zmiany anatomiczne w budowie narządów mowy dziecka.
- Mamy wątpliwość czy dziecko dobrze słyszy.
- Dziecko zniekształca głoski, zastępuje je innymi nie znanymi w języku polskim, np. gardłowo wymawia r.
- Jeśli nasila się problem rozwojowej niepłynności mówienia ( zacinanie, powtarzanie sylab ).
- Po ukończeniu 4 roku życia dziecko:- wymawia głoski s, z, c, dzjak ś, ź, ć, dź,- zamienia głoski dźwięczne na bezdźwięczne , np. d na t (dom=tom), w na f (woda=fota), g na k (gęś=kęś), b na p (buda=puta),- myli głoski o podobnym brzmieniu np. s – c (sala=cala), sz – cz (szyje=czyje).
- Rozwój mowy dziecka:- 2- letniego jest na poziomie mowy dziecka rocznego (wymawia kilka słów),- 3- letniego jest na poziomie mowy dziecka 1,5- rocznego (tworzy jedynie równoważniki zdań),- 4- letniego jest na poziomie mowy dziecka 2- letniego (formułuje proste zdania, słownictwo ok. 300 słów),- 5- letniego jest na poziomie mowy dziecka 2,5- letniego (proste zdania),- 6- letniego jest na poziomie mowy dziecka 3- letniego (pojawiają się zdania złożone, dziecko wymawia 1000-1500 słów),- 7- letniego jest na poziomie mowy dziecka 3,5- letniego.
Opracowała: Agnieszka Furmanik-Nowicka
12 przykazań logopedycznych
- Narządy mowy dziecka kształtują sie i zaczynają funkcjonować już w życiu płodowym. Są one ogromnie wrażliwe na wszystkie bodźce fizyczne i chemiczne, zarówno szprzyjajace jak i szkodliwe
- Mowa otoczenia powinna byc poprawna. Do dziecka trzeba mówić wolno, dokładnie i wyraźnie. Trzeba zaniechać sztucznego spieszczania i uzywania tzw. języka dziecięcego.
- Dziecka powinno reagować na aktywność uczuciową i słowną otoczenia. z początku jest to usmiech, ruch rączki, przegięcie ciała. Potem pojawiają sie reakcje głosowe. gdy ich brak, trzeba koniecznie zbadać słuch dziecka, gdyż może być osłabiony.
- Nie wolno krępować dziecka w reagowaniu na aktywność otoczenia.
- Jesli dziecko ma nieprawidłową budowe narządów mowy (rozczep warg, dziąseł, podniebienia, zniekształcenia w układzie szczęk, uzębienia itp.), powinno się bezwzględznie udać do lekarza specjalisty: chirurga plastyka, ortodonty.
- Dziecko leworęczne należy otoczyć specjalną opieką. w okresie kształtowania sie mowy nie wolno zmuszać go do posługiwania sie prawą reką, gdyż moga wystapić zaburzenia mowy.
- kiedy dziecko samo zaczyna coraz więcej mówić nie wolno tej skłonnosci gasić np. obojętnością lub cierpką uwagą, bo wówczas dziecko zamyka się w sobie, staje się nieufne, niemiłe.
- Nie należy hamować żywiołowego pędu do mowy, trzeba wykorzystywać ogromny ładunek uczuciowy, jaki dziecko wkłada w mowę.
- Należy pilnie obserwować czy kształtowanie się mowy dziecka przebiega zgodnie z normą.
- Od zdobycia rzez dziecko umiejętności mówienia zdaniami nie wolno przeszkadzać mu przez ciągłe poprawianie i zmuszanie do poprawnego powtarzania, gdyz dziecko nabawi sie kompleksu, straci zaufanie do otoczenia, przestanie mówić.
- Dziecko trzyletnie monologuje, ale chce też rozmawiać z otoczeniem, zadaje mnóstwo pytań i przepada za odpowiedziami. nie wolno lekceważyć tych faktów, gdyz pomaga to dziecku w wysławianiu się, w umiejetności wyrażania wsoich mysli i uczuć.
- Jesli mimo wszystko nie udało sie zapobiec powstawaniu defektów mowy, nie wolno opuszczac rąk. Wskazana jest konsultacja logopedyczna i ścisłe stosowanie sie do wskazówek udzielonych przez logopedę. Istotna jest systematyczność pracy z dzieckiem
Opracowała: Agnieszka Furmanik
Ćwiczenia usprawniające narządy mowy
Dobra artykulacja polega na czystym, wyraźnym, dokładnym i swobodnym wymawianiu wszystkich głosek języka polskiego. Każda z nich wymaga odpowiedniego ukształtowania rezonatora, tj. właściwego położenia języka, podniebienia miękkiego, stopnia opuszczenia szczęki dolnej oraz ułożenia warg. Koordynacja tych elementów daje efekt w postaci głoski. Tak więc zanim przystąpimy do zadań doskonalących wymowę głosek, należy najpierw usprawnić działanie narządów mowy tak, aby były w stanie prawidłowo je wymawiać.
Zabawy i ćwiczenia warg i policzków:
- Minki – naśladowanie min: wesołej – płaskie wargi, rozciągnięte od ucha do ucha, uśmiech szeroki, smutnej – podkówka z warg, obrażonej – wargi nadęte, zdenerwowanej – wargi wąskie.
- Całuski – przesyłanie całusków, wargi wysunięte do przodu, cmokanie.
- Rybka – wysuwanie warg do przodu i rozszerzanie na końcu jak u ryb.
- Zły pies – naśladowanie złego psa, unoszenie górnej wargi, wyszczerzanie zębów, warczenie psa.
- Gorąca zupa – chłodzenie wargami zupy.
- Echo – dobitne wymawianie za nauczycielem samogłosek a, o, e, i, u, y
- Kotki – dziecko robi pyszczek (wargi do przodu) i przesuwa pyszczkiem w prawą i w lewą stronę. Kotek ma wąsy i nimi porusza (między wargami dziecko trzyma słomkę). Kot ziewa, oblizuje się itp.
- Masaż warg – nagryzanie zębami wargi dolnej, potem górnej.
- Baloniki – nabranie powietrza i zatrzymanie go w wydętych policzkach, przesuwanie powietrza z jednego policzka do drugiego, balon pękł – dziecko palcami uderza w policzki.
- Zajęczy pyszczek – wciąganie policzków do jamy ustnej.
- * Motorek – parskanie wargami, naśladowanie odgłosu motoru, traktora.
- Wzywanie pomocy – wyraźne wymawianie samogłosek w parach: e-o – naśladowanie karetki pogotowia, i-u – naśladowanie policji, e-u – naśladowanie straży pożarnej.
Zabawy i ćwiczenia języka:
- Kotki – kotek pije mleko (szybkie ruchy języka w przód i w tył, kotek oblizuje się (czubek języka okrąża szeroko otwarte wargi).
- Zmęczony piesek – dzieci naśladują pieska, który głośno oddycha i język ma mocno wysunięty na brodę. Sięgnij jak najdalej – kierowanie języka do nosa, do brody, w prawą i w lewą stronę.
- Szczoteczka – język to szczoteczka do zębów, która po kolei czyści zęby górne od strony zewnętrznej i wewnętrznej, a następnie zęby dolne z obu stron. W trakcie zabawy naśladujemy płukanie buzi wodą – powietrze z jednego policzka przechodzi do drugiego itp.
- Język na defiladzie – język maszeruje jak żołnierz: na raz – czubek języka na dolną wargę, na dwa – czubek języka do prawego kącika ust, na trzy – czubek języka na górną wargę, na cztery – czubek języka do lewego kącika ust.
- Cyrkowiec – język próbuje wykonać różne sztuczki np. górkę – czubek języka oparty o dolne zęby, środek się wybrzusza, rurkę – przez którą można wdychać lub wydychać powietrze, szpilkę – układanie wąskiego języka,
- Wahadełko – przesuwaniem językiem do kącików ust w stronę prawą i lewą, język nie dotyka warg.
- Łyżeczka – unoszenie przodu i boków języka, * Łopatka – wysuwanie płaskiego i szerokiego języka, itp.
- Koniki – czubek języka uderza o podniebienie i opada na dół. Raz konik idzie wolno, to biegnie, parska, śmieje się iha, iha.
- Żabka – dziecko z talerzyka zbiera płatki kukurydziane za pomocą czubka języka, stara się wyciągnąć długi język, jak u żaby.
- Język masażysta – czubek języka masuje delikatnie podniebienie, dziąsła na górze i dole, wargi, policzki od środka, próbuje rysować kreseczki, kółeczka.
Zabawy i ćwiczenia podniebienia miękkiego:
- Zabawa z wykorzystaniem bajeczki logopedycznej „Chory Tomek”
Tomek bardzo źle się czuł i zachorował. Chłopiec był kapryśny, nie chciał jeść, był senny i bardzo kaszlał (naśladowanie ziewania przy nisko opuszczonej szczęce dolnej, kaszel z językiem daleko wysuniętym do przodu). Mamusia wezwała pogotowie (eo, eo, au, au,). Przyjechała pani doktor i zaleciła Tomkowi płukanie gardła, połykanie tabletek, picie syropu (naśladowanie tych czynności) oraz inhalacje (zaciskanie na przemian dziurek nosa i wolne oddychanie). Chłopiec bardzo zmęczony, ziewa i zasypia. Podczas spania chrapie (na wdechu i wydechu).
- Nadmuchiwanie baloników.
- Puszczanie baniek mydlanych.
- Echo – powtarzanie sylab: ka, ko, ke, ku, ky, ki, ką, kę; ak, ok, ek, uk, yk, ik, ąk, ęk; aka, oko, eke, uku, yky, iki; tak samo z głoską „g”. Głębokie oddychanie ustami przy zaciśniętych nozdrzach. Głębokie oddychanie nosem przy zamkniętych ustach. .
Zabawy i ćwiczenia szczęki dolnej:
- naśladowanie ziewania.
- Wąchanie kwiatów – duży wdech nosem i wydech ustami z jednoczesnym wymawianiem głoski aaa (jako zachwyt), ooo (jako zdziwienie).
- Chwytanie górnej wargi dolnymi zębami.
- Opuszczanie i unoszenia dolnej szczęki. Wymawianie szerokiego a i przechodzenie do wymawiania a połączonego z głoską s (aaas).
- Ruchy szczęki dolnej w prawo i w lewo przy wargach rozchylonych i zamkniętych.
- Głęboki wdech nosem i wydech ustami z jednoczesna wymową głoski a, tak samo z wymową głoski o.
Opracowała: Agnieszka Furmanik
Jak stymulować rozwój mowy naszego dziecka?
Stymulacja rozwoju mowy powinna odbywać się od pierwszych dni życia dziecka i obejmować: czynności artykulacyjne, zdolność naśladowania i rozumienia oraz zachowania społeczne warunkujące pojawienie się języka. Regularne dawki ćwiczeń przygotowujące do prawidłowego wypowiadania wzorcowych głosek języka polskiego, powinny stanowić klasyczny trening mowy. Ale należy pamiętać też o umiejętnym wplataniu elementów ruchu całego ciała wraz z usprawnianiem małej motoryki. Przykładami ćwiczeń bezpośrednio dotyczących czynności mówienia są: usprawnianie narządów mownych, terapia oddychania, recytacje z elementami dźwiękonaśladowczymi, zabawy i czynności codzienne poparte słowem, czytanie i opowiadanie bajek. Powiązanie mowy z ruchem ma miejsce podczas: zabaw paluszkowych, wyliczanek, deklamowaniu wierszy z obrazowaniem ich ruchami ciała.
Fundamentalnym zadaniem rodziców jest częste mówienie do dziecka. W stanach ożywienia i zabawy dziecko powinno słyszeć głos opiekunów. Staramy się przy tym mówić prostymi zdaniami, używając zwięzłego języka i znanych dziecku słów. Często stosujemy powtórzenia, używając tego samego słownictwa w różnych sytuacjach. Mówiąc do dziecka nie używamy początkowo zaimków, mówimy raczej „To jest lala Oli”, „Kasia je zupkę”. Ważne jest nawiązanie kontaktu wzrokowego w czasie rozmowy.
Stosujemy tzw. „kąpiel słowną” która polega na mówieniu o wszystkim, co dziecko otacza. Wykorzystujemy do tego zwykłą codzienną aktywność. Jak najwcześniej przemawiamy do dziecka podczas codziennych zajęć. Nazywanie otaczających malca przedmiotów, wykonywanych właśnie czynności czy odczuwanych emocji jest podstawą dostarczania poprawnych wzorców językowych. Słuchanie jest pierwszym etapem rozwoju mowy. Dziecko uczy się mówić poprzez naśladownictwo, trzeba więc wielu bodźców słownych dla późniejszej bogatej leksyki. Nazywanie wykonywanych czynności, oglądanych przedmiotów czy emocji pomaga w poznawaniu świata nie tylko dzieciom prawidłowo rozwijającym się, lecz także dzieciom, u których rozwój przebiega nieharmonijnie. Zabawę klockami, czytanie książeczki przed snem, gotowanie czy nawet robienie domowych porządków rodzice mogą potraktować jako punkt wyjścia do nauki mówienia, która w ten sposób przebiegać będzie w sposób naturalny, w formie gry lub zabawy, w serdecznej atmosferze. Warunki takie o wiele trudniej jest uzyskać w gabinecie logopedycznym. Wykonując daną czynność przy dziecku opowiadamy o niej, np. ”Mama robi ciasto, a teraz dosypuje cukier. Popatrz, cukier jest biały …” Mówimy o tym, co się dzieje tu i teraz.
Od szóstego miesiąca życia, kiedy dziecko zaczyna częściej przyjmować pozycję siedzącą, rodzice powinni nazwać, opowiadać o tym, na co dziecko właśnie patrzy. Chwile, kiedy interesuje się ono czymś w swoim otoczeniu, ułatwiają mu zapamiętywanie słyszanych słów. Pamiętamy, by mówić do dziecka wyraźnie, dosyć wolno i co najważniejsze – prawidłowo. Nie spieszczamy słów, nie mówimy językiem dziecka, a raczej powtarzamy jego słowa w prawidłowym brzmieniu.
Podczas rozmów z dzieckiem dorośli tworzą jego „językową bazę danych”, więc to, że dziecko nie potrafi wypowiadać nawet pojedynczych słów lub zakres jego słownictwa jest bardzo wąski, nie oznacza jednak, że słownictwo stosowane w wypowiedziach skierowanych do niego również ma być tak ubogie. Wręcz przeciwnie, dziecko powinno stykać się z szerokim zakresem słów i zwrotów po to, aby stworzyć sobie językowy potencjał.
Rodzice powinni wzmacniać wokalizacje dziecka poprzez naśladowanie wydawanych przez nie dźwięków. Warto powtarzać głównie dźwięki typowe dla języka ojczystego. Staramy się przekształcać komunikaty dziecka (także mimikę, gesty) w tekst. Odpowiadamy na gaworzenie i sylabizowanie dziecka. Wypowiadanym do dziecka zdaniom musi towarzyszyć wyrazista mimika oraz czytelny gest (np. wyciągnięcie ręki podczas wypowiadania „daj” lub charakterystyczne rozłożenie rąk przy mówieniu „nie ma”). Używamy gestów zawsze łącznie z poleceniem i komunikatami słownymi. Nie przerywamy dziecku, pozwalamy dokończyć wypowiedz. Nie zmuszamy, lecz zachęcamy do mówienia. Odpowiadamy pełnymi zdaniami na pierwsze słowa malca. Stosujemy zdania niedokończone oraz uzupełnianie luk w zdaniach (z pomocą zabawki, obrazków itp.). Prowadzimy przy dziecku dialog, tzn., zadajemy sobie pytania i odpowiadamy na nie.
Aby dziecko mogło naśladować język i szybko zacząć mówić, należy zadbać o zapewnienie mu dużej liczby bodźców werbalnych możliwych do powtórzenia. Najłatwiejsze – przed ukończeniem pierwszego roku życia – do powtórzenia są tzw. onomatopeje, czyli wyrazy dźwiękonaśladowcze MU, BE, PI – jako nazwy zwierząt na pewno szybko pojawią się w mowie dziecka. Onomatopeje powinny przeważać na początku drugiego roku życia. Stanowią one podstawę pierwszych dialogów małych dzieci z dorosłymi. W przypadku niemówiących dwu–, trzylatków wdrażanie a do stosowania, w miejscu słów, dużej liczby wyrazów dźwiękonaśladowczych jest zasadniczym elementem oddziaływań logopedycznych. Wypowiadanie wyrazów dźwiękonaśladowczych (np. hau – hau, miau- miau, iha, itp.) sprawia, że niemówiące dotąd dziecko utrwala wiele głosek, sylab i zbitek spółgłoskowych, stanowiących fundament dla przyszłych konwersacji z otoczeniem. Częste i głośne powtarzanie prze rodzica, np. krótkich tekstów rymowanych zawierających na końcu wersu wyraz dźwiękonaśladowczy, prowadzi w efekcie do współuczestnictwa w recytacji. Użycie onomatopei oswaja także z akcentem, rytmem i melodią wypowiedzi, a więc prozodycznymi elementami języka. Zabawy dźwiękonaśladowcze prowadzimy najpierw z wykorzystaniem samogłosek, potem sylab, np. policja a-o, a-o, a-o, straż pożarna e- o, e- o, e-o, pociąg fffuuu fffuuu, krowa mmmuuu itp. Łączenie wyrazów dźwiękonaśladowczych z adekwatnymi desygnatami (obrazek, zabawka) pozwala dziecku w atrakcyjny sposób powtarzać je.
Rodzice stymulują rozwój języka także poprzez wspólne czytanie bajek i opowiadań. Czytając z dzieckiem książeczki, dorosły wskazuje na znajdujące się na ilustracjach przedmioty i podaje uch nazwy. Tak samo nazywa czynności oraz cechy przedmiotów (zwłaszcza takie, jak wielkość, kolor i cechy osób). Zawsze nazywamy to, co widzimy na ilustracjach. Czytanie i opowiadanie dzieciom wzbogaca ich słownictwo, rozwija wyobraźnię i wdraża do późniejszego samodzielnego czytania.
W zabawach stymulujących rozwój mowy rodzice powinni jak najczęściej wykorzystywać rymy i rytmy. Śpiewamy dziecku kołysanki lub czytamy wierszyki, szeptem – raz do jednego, raz do drugiego ucha. Maszerując do wystukiwanego rytmu, razem recytujemy wierszyki. Mówimy jak roboty: powoli, przeciągając samogłoski, np. jaaak miiiłooo; daaaj miii laaalęęę itp. Ćwiczymy też mówienie szeptem, np. wraz z innymi domownikami bawimy się w tzw. ”głuchy telefon”. Przyjemność aktywnej zabawy połączonej z rytmiczną recytacją stanowią wyliczanki. Ćwiczą one umiejętność wybrzmiewania trudnych zbitek wyrazowych, zaznajamiają z nowymi wyrazami. Zabawy z wyliczankami utrwalają elementy prozodyczne wypowiedzi niezmiernie istotne w mówieniu. Matematyczne wyliczanki dodatkowo zapoznają dziecko z cyframi i liczeniem. Obrazowanie wierszy gestami, łączenie tekstów rymowanych ze wskazywaniem odpowiednich przedmiotów, równocześnie bawi i uczy dzieci. Wielokrotne powtarzanie tekstów pozwala poznawać nowe słowa i ćwiczy pamięć. Nazywanie i wskazywanie, np. poszczególnych części ciała, orientuje dziecko w schemacie własnego ciała. Korzystne jest ilustrowanie ruchem wierszyków i piosenek z wykorzystaniem dużego lustra.
Bardzo ważne jest podniesienie sprawności dłoni i dotykowa stymulacja dłoni różnymi bodźcami. W ramach ćwiczeń grafomotorycznych stosujemy więc zabawy z plasteliną, kredkami (najlepiej grubymi, miękkimi, świecowymi), farbami. Ćwiczenia koordynacji wzrokowo – ruchowej u dzieci najmłodszych należy rozpoczynać od ćwiczeń palców i dłoni, przechodząc do zabaw graficznych na dużych formatach, z wykorzystaniem naturalnych surowców, np. piasku, kaszy czy masy solnej.
Warto wykorzystywać zabawy paluszkowe, np. Sroczka, Mam pięć paluszków, Czapla, Kominiarz, Dwa Michały itp. Stanowią one prosty sposób na nawiązanie kontaktu z małymi dziećmi, które jeszcze nie mówią. Dają możliwość rozwijania podstawowego słownictwa dziecka, jak i zapoznawanie z różnymi fragmentami ciała dziecka.
Ćwiczymy z dzieckiem narządy mowy (język, wargi, żuchwę i podniebienie miękkie) w formie zabawy, podczas codziennych czynności, np. przy jedzeniu oblizujemy się jak kotek po wypiciu mleczka, zlizujemy jak kotek jogurt, budyń, miód , krem czekoladowy z talerzyka, próbujemy dotknąć językiem podniebienia, kącików ust itd. Robimy przed lustrem śmieszne miny – wypychamy językiem policzki, nadymamy policzki jak baloniki, układamy wargi w rybkę – jak do cmokania. Kreślimy w powietrzu kółka wysuniętym językiem, na zmianę kierujemy język na boki, w górę do nosa, w dół na brodę. Potem dziecko dotyka językiem wszystkich zębów. Takie „zabawy w miny” czyli trening narządów mownych jest wstępem do późniejszego sprawnego ich ułożenia podczas wypowiadania poszczególnych dźwięków, wyrazów, zdań i dłuższych wypowiedzi.
Stosujemy ćwiczenia oddechowe polegające na wprawianiu w ruch lekkich przedmiotów takich jak np. papierki, waciki, piórka, papierowe zabawki itp. Bawimy się w nadmuchiwanie baloników, chuchanie na lusterko lub zmarznięte ręce, puszczanie baniek mydlanych, zdmuchiwanie płomienia świecy, dmuchanie na wiatraczek, w gwizdek itp. Pozwalamy na wybranie przez dziecko ulubionego ćwiczenia jako formy nagrody.
Ogromnie istotnym zadaniem rodziców jest stworzenie dziecku możliwości wchodzenia w interakcje językowe z wieloma różnymi rozmówcami, co zapewnia mu konieczną dla jego rozwoju różnorodność doświadczeń. Dla rozwoju intelektualnego, językowego i społecznego dziecka ważne są także jak najwcześniejsze relacje rówieśnicze. Począwszy od trzeciego roku życia są one wręcz niezbędne. Rodzice powinni więc zapewnić dziecku kontakt z rówieśnikami, np. w przedszkolu, na placu zabaw.
W razie jakichkolwiek wątpliwości należy jednak zwrócić się o pomoc logopedy, ponieważ wczesna stymulacja rozwoju mowy zwiększa szansę na jej powodzenie.
przygotowała
logopeda Agnieszka Furmanik